|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Prefekt
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: |MS| SŁUPSK |MS|
|
Wysłany: Pią 22:47, 27 Kwi 2007 Temat postu: Nasze opowiadanie |
|
|
|
Zaczynamy tworzyć na nowo nasze wspólne opowiadanie... Każdy niech dopisuje dalszą część opowiadania postarajcie się jednak utrzymywać to opowiadanie w klimacie fantasy...
ja zaczynam, no więc...
Dawno temu w jednej z odległych krain tego świata żył pewien młodzieniec o imieniu Judasz a przydomek jego brzmiał Szybki Cień.Pewnego dnia ten młody chłopak zapragnął wielkiej przygody w swoim szarym życiu. Postanowił, więc wyruszyć w daleką podróż do krainy, którą znał tylko ze starych legend, które niegdyś opowiadał mu jego ojciec. Spakował parę najpotrzebniejszych rzeczy i wyruszył w podróż po przygodę.
Jednak gdy tylko troche oddalił się od domu, ktoś go zatrzymał - byli to jego dwaj bracia Amir i Vagi, spytał :
-Co wy tu robicie?? Vagi swoim donośnym głosem powiedział
-Myślisz, że nie wiemy co planujesz?! Mówiłeś o tym już od dawna, chcesz wyruszyć na poszukiwania legendarnego Vackell, a my nie pozwolimy Ci iść samemu.- Judasz stawiał jeszcze chwilkę opór, ale jego braci nie dało się przekonać i wyruszyli w dalszą podróż we trójkę.
Kiedy przechodzili przez Starą Puszcze usłyszeli niski pomruk.Nagle wyskoczyło przeciw nim dwóch zamaskowanych bandytów, którzy chcieli ograbić trójkę wędrowców. Nie wiedzieli jednak co czynią. Nim się spostrzegli, najstarszy z braci - Vagi wyjął długi lśniący miecz i zadał śmiertelny cios jednemu ze zbójów Vagi przyłożył ostrze swojego miecza do krtani drugiego bandyty, który drżącym głosem zaczął błagać o litość Vagi jednak bez żadnego zawahania wbił miecz i przestępca padł na ziemię
-Co robisz Vagi? Jesteś, przecież paladynem!- krzyczał Amir.
Vagi rzekł-Dla takich ludzi nie ma miejsca na tym świecie.- W oddali było słychać jakieś odgłosy, Judasz zobaczył że to jakiś złodziej , który przyglądał sie w ukryciu.
- Możesz już wyjść z zarośli - krzyknął Judasz - wiemy, że tam jesteś.
Z krzaków wychynął brudny, obdarty, zawszony człowiek; widać było, że długo przebywa w dziczy.
- Jestem Stig... - powiedział z błyskiem w oku.
-Witaj!-rzekł Judasz-Ilu ludzi juz dziś okradłeś?
- Och duzo.... odrzekł cichym głosem Stig...
Wszyscy patrzyli na jego podarty płaszcz...
Jednak Amir dostrzegł pod obdartym i śmierdzącym płaszczem piękną lśniącą zbroje wykonaną ze szczerego złota
- Nie, nie Vagi. To nie tak jak myślisz. Ja ją dostałem od pięknej elfki.
- Ha, a cóż niby piękna elfka miałaby robić z takim nędzarzem jak ty?! - roześmiał się w głos Vagi.
- Miała trochę litości i dobrego serca-usłyszeli głos z zarośli-i kazała mi go strzec.
Nagle z lasu wyłonił się prężny i dumny Elf z łukiem na ramieniu i...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mistrz
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Nie 14:20, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
-Oo! Poznajcie najlepszego tropiciela w tych okolicach- Nitram Liadon. Czemu ta elfka prosiła cię, abyś podążał właśnie za Stigiem? Z tego co słyszałem polowałeś ostatnio na bestie z Puszczy Kłów. Co Cię przygnało, aż tak daleko na wschód?- mówił Vagi. Reszta kompanów przypatrywała się i zastanawiała, skąd taka dobra znajomość Vagiego z tajemniczym elfem.
-Chwila, chwila... Vagi skąd wy się znacie? Z tego co mi wiadomo nie lubisz elfów za ich zbytnią dbałość o wygląd zewnętrzny, prawda?
-Prawda Judaszu, ale spójrz na Nitrama. Czy wygląda on na kogoś kto zbytnio dba o urodę?-odrzekł Vagi.
]Apropo rady Sieklika to sam o tym myślałem. Przynajmniej ja będę pisał dłuższe, treściwe posty. Was też do tego zachęcam. Swoją drogą wyjdzie na jaw kto lubi i umie pisać z sensem :/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vagi dnia Nie 15:18, 29 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dostojnik
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konel (Słupsk)
|
Wysłany: Nie 14:41, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Judasz spojrzał na Nitrama... wiadać, że był elfem.. ale nie jednym z tych "lalusiowatych" wysokich, tylko prawdziwym, leśnym elfem.. widać było po jego zmęczonej twarzy, że nie spał dobrze przez wiele nocy...
- Narzeczonej się nie odmawia, nie?? A czemu mam go strzec, nie wiem. A skąd się znamy... Powiedzmy tak...dawno dawno temu... było sobie polowanie ...
Nitram nie skończył, ponieważ pod ich stopami zadrżała ziemia....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mistrz
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Nie 14:54, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
-Co to było!?- krzyczał Stig. Ziemia zadrżała po raz kolejny.
-To kroki- powiedział Nitram.
-Tak! Tylko czyje do jasnej cholery!?- krzyczał przestraszony Judasz.
-O ile mi dobrze wiadomo w tym lesie istnieje tylko jedna istota zdolna to tego, stawiać tak potężne kroki...- Nitram podniósł głowę.
-Chyba nie powiesz, że to Prastary Gigant!- odgadł Vagi. -Przecież on opuścił te lasy dawno temu! Dlaczego nagle miałby tu powrócić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dostojnik
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konel (Słupsk)
|
Wysłany: Nie 15:00, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
To nie on... to jego syn... Prastarego zabiłem dwa tygodnie temu (pokazując jego ząb) a to jego kieł ;] Młody musi za mną podążąć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Prefekt
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 15:49, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
-Nitram ile dni stąd jest jakaś bezpieczna karczma??-zapytał Amir.
-Jeżeli wyruszymy teraz, o świcie powiniśmy być w karczmie Pod Starą Polaną -odrzekł Nitram
-Dobrze a więc wyruszymy dziś, aby jutro rano już tam być. Po drodze zahaczymy o Opuszczoną Jaskinie Trolla by tam odpocząć i ruszymy dalej w drogę.-rzekł Vagi
-Jak to opuszczoną Jaskinie!? Ja proponuje przepłynąć przez rzekę Sardon i stamtąd ruszyć do Karczmy-powiedzał Stig...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Zastępca Mistrza
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Nie 17:00, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Grupa zastanawiała się nad propozycjami rzuconymi przez Vagiego i Stiga.
- Czy gdzies niedaleko znajdziemy jakiś w miarę płytki bród, by móc się przeprawić bezpiecznie przez rzekę Sardon? - zapytał Vagi, nie bardzo przychylając się do pomysłu złodzieja.
- Jakieś dwie mile na południe stąd znajduje się drewniany most, możemy przejść tamtędy.
- Niestety - wtrącił się Nitram - most już nie istnieje od czasu ostatniej burzy z piorunami. Przez rzekę nie przejdziemy. Musimy zahaczyć o tę jaskinię.
- Jaskinia Trola? Czy ta nazwa oznacza, że tam mieszkają te obślizgłe potwory? - zapytał Stig z przerażeniem na twarzy.
- Nie, jest opuszczona, będziemy tam bezpieczni.
- Ruszajmy więc.
Drużyna wyruszyła. Spieszyli się, ponieważ dudniące kroki było słychac za nimi coraz wyraźniej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mieszczanin
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:09, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Nagle Amir dostrzegł ogromnego niedzwieżuka ! z jego ust wydostało sie jedno słowo ... UWAGA !!
- Stig wyjoł Vagiego miecz i zabił bestje
- Wszyscy spojrzeli z przerazeniem na ostrze przebijające bestje na wskroś
-Amir przerazony mruczal cos pod nosem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Zastępca Mistrza
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Nie 17:20, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Vagi spojrzał ze zdenerwowaniem na Stiga. Wyciągnął dłoń w geście chęci odzyskania swego miecza.
- Już oddaję - rzekł Stig z dumą, że tak szybko udało mu się zadziałać.
- Tak, nie wątpię. Lecz wiedz, że to mogło się źle dla ciebie skończyć. Dzierzysz w swej brudnej dłoni święty oręż paladyna. Nieodpowiedni ludzie mogą nawet przypłacić taki postepek życiem. Święty ogień płonący w jego stali mógłby wypalić twe ciało i pozostawić truchło na żer dla sępów...
- Przepraszam, nie wiedziałem...
- W tobie jednak musi coś być, skoro nic ci się nie stało. No, ale oddaj mi już mój miecz.
Nitram oprawił niedźwieżuka i rozpalił ognisko, pożywili się pysznym mięsem i ruszyli w dalszą drogę. Stig rozmyślał nad słowami Vagiego: "W tobie musi coś być." Do tej pory nigdy się nie zastanawiał nad tym, w jaki sposób wypada mu postepować. Kradzież nie była dla niego wielkim wydarzeniem, lecz po prostu sposobem na życie. Miało się to jednak w przyszłości zmienić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mieszczanin
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:06, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Gdy cała gromada, podążała w stronę Jaskini Trolla Stig zaczoł opowiadać legende :
- Czy zna ktos legende o pradawnym mieczu pewnego złodzieja z pradawnego Vacell ?
- Amram odpowiedzial z zaciekawieniem: słyszałem o tym jakieś pogłoski...lecz nie do konca.A czy taki miecz istnieje ?
- Moim zdaniem tak ! ukradlem kiedyśsakiewke ze złotem nie bylo w niej duzo złota lecz bylo w niej cos jeszcze, byla tam mała mapka ze skałą i umieszczonym w niej mieczu, byl to miecz złodzieja z Vacell- Stig wyjął starą i zniszczoną Mapę z sakiewki.
Wszyscy patrzyli z podziwem na mape !
-Vagi odrzekł: Stig !! zobacz !! czy to nie jest rzeka Sardes ? a obok gory podobne do tych ktore mijamy ?
...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mistrz
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Nie 18:33, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Gromada spojrzała z zaciekawieniem na mapę, po czym zaczęła się rozglądać dookoła siebie.
- Tamte góry to Zbocza Pierścieni- mówił Nitram, pokazując ręką na wchodnie kolosy. - Na zachód jest przełęcz. Myślę, że jeśli ten miecz miałby się gdzieś rzeczywiście znajdować, to tylko tam.
- Nie interesuje mnie jakiś tam głupi miecz! Co mnie on wogóle obchodzi?- odpowiedział z wyrzutem Amir.
-Gdybyśmy go mieli moglibyśmy nawet zniszczyć tego Prastarego Giganta- tłumaczył Stig.
- Naprawdę? Jeśli teraz zboczymy ze szlaku to nie sądzę, żebyśmy już wogóle na niego powrócili...
- Spokojnie, spokojnie. W Vackell znam człowieka, który dałby za ten miecz sporą gotówkę- mówił Judasz.
-Czyli co? Idziemy po ten miecz?- zapytał Nitram.
-Nitram, a czy poradziłbyś sobie ze znalezieniem w miarę bezpiecznej drogi do tego miejsca?- zapytał Vagi.
- Znam te tereny jak swoją kieszeń, ale to chyba zbyt ryzykowne. Nie powinniśmy tam iść.
- Dobrze. W takim razie podróżujemy do tej karczmy. Jeśli chcesz Stig zdobyć ten miecz to możesz spróbawać. My idziemy inną drogą, teraz nie ma czasu na takie przygody. Wszyscy jesteśmy już zmęczeni. Idźmy odpocząć.
Kompania poszła dalej. Musieli się pośpieszyć, ponieważ gigant ciągle się zbliżał. Stig podróżował z nimi. Drużyna doszła do wniosku, że jeszcze tu wrócą, aby wspólnie zdobyć ten miecz. Jeszcze nie nadeszła jednak odpowiednia pora. Teraz musieli się jakoś uporać z gigantem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Prefekt
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 20:41, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Gdy wędrowali tak przez dobre pół dnia im znużonym oczom ukazała się jaskinia
-Tak to ta, to ta jaskunia, jaskinia trolla!!.-wykrzykął z radością Amir.
-Hmm nie wygląda na opuszczoną, widze tu jakieś dziwne ślady-rzekł Vagi
-To nie ślady człowieka o nie. Należą one najprawdopodobniej do Trolla-wtrącił Nitram
-Co!! Jakiego Trolla mówiłem żeby iść rzeką-wykrzynął Stig
-Teraz to nie ma znaczenia Gigant kroczy pręrznie za nami a my nie możemy teraz zawrócić-stwerdził Judasz
-No to co proponujesz-rzekł Stig....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dostojnik
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konel (Słupsk)
|
Wysłany: Nie 21:01, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Hmmm... ja mam pewnien pomysł-powiedział Nitram- Vagi umiesz podobno naśladować ryk godowy samicy trola no więc byś go wyciągnął stamtąd, bo patrząc po śladach jest to jeden osobnik plci męskiej... Stig przyczaisz się za tym kamieniem, gdy troll wyjdzie ty uderzysz go w kark szyletem tak, by go ogłuszyć, a ja go dobije Słonecznym porażeniem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Prefekt
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
-Śwetnie oby ten pustogłowy stwór się na to nabrał-odrzekł Judasz
-czyli plan opracowany Vagi zacznij ryczeć
W tejże chwili ta całkiem niepozorna i cicha osoba wydała z siebie dziki ryk uuuuaarrrggggggaaayyyyuuuuaaajjgggrrrr
Kiedy przestał ziemia lekko zadrrzała wszyscy z przerażeniem patrzyli na wejście do jaskini
Słychać było coraz bardziej Ryk Trolla podobny do tego co wydawał Vagi tylko dużo głośniejszy.
uzbrojona jednynie w kilka słabych sztyletów drużyna czekała na atak potwora.
Cały plan zabicja bestji był przygotowany
Vagi, Judasz, i Amir skryli się za skałą, Stig i Nitram czekali na jego atak przy wejściu.
Dudniace tupanie było słychać coraz bardziej kiedy to....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dostojnik
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konel (Słupsk)
|
Wysłany: Nie 22:03, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
... w dzwiach wejściowych niepojawił się troll, a człowiek w butach na kształt trola... Kto śmie budzić Amrama, Ostatniego Pomazańca?? (rzeczywiście...cały był w farbie ;p[joke]).., Czegóż chcecie??
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |